Archiwum LaPavlo

Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2014

W niedzielę zakończyły się XX Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. Dziś jest środa zatem miałem 3 dni żeby się zastanowić czy coś o nich napisać czy jednak nie. Jak widać zdecydowałem się wybrać głupszą opcję i jednak coś pomarudzić.

Przed turniejem obiecałem sobie, że obejrzę wszystkie z 64 meczy. Udało się… choć momentami było ciężko. Krytycznymi meczami były spotkania grupowe, które zaczynały się o 2 w nocy polskiego czasu, ale i te udało się obejrzeć. Oficjalnie mogę poinformować, że te Mistrzostwa są pierwszym widowiskiem sportowym, które obejrzałem od początku do końca bez pominięcia choćby minuty. Kosztowało to dużo mojego zdrowia i kilka nieprzespanych nocy ale było warto.

A zatem:

Algeria  Algieria – Szacuneczek za wyjście z grupy. Dla tych „Lisów Pustyni” to i tak duży sukces. Oglądałem przyjęcie ich w Algierze, stolicy Algierii. Potraktowano ich praktycznie tak, jakby to właśnie oni podnieśli do góry trofeum. W każdym bądź razie mają skład składający się z młodych zawodników, którzy w większości grają w Europie. Stawiam, że poradzą sobie równie dobrze w Rosji za 4 lata.
England Anglia – Jedna z wielu drużyn, które totalnie rozczarowały. Zaimponowała mi ich gra w meczu z Włochami aczkolwiek kolejne spotkania okazały się porażką. Śmiesznie było usłyszeć ich trenera, iż jest zadowolony z gry jego zespołu, był dłużej przy piłce. Brawo, widać efekty.
Argentina Argentyna – Cóż, czołgała się, czołgała i doczołgała. Zasłużenie polegli w finale. Gdyby to właśnie oni wygrali myślę, że wszyscy jednogłośnie by powiedzieli, że po prostu na to nie zasłużyli. Tragiczne mecze w grupie (choć wygrane) z Nigerią i Iranem. Dużo szczęścia w tak bardzo smutnym zespole. Trener Sabella może śmiało startować do programu Must Be The Sad…
Australia Australia – Nie ukrywam, że nie wiązałem z nimi żadnych nadziei ale po cichu liczyłem, że może coś ugrają. Świetna gra zespołowa, widać tam prawdziwą drużynę. Brakuje im dużo, ale z mają najważniejsze – serce do gry. Świetny mecz z Holandią, byli bliscy wygrania.
Belgium Belgia – Widać tutaj efekty programów młodzieżowych w kraju. System dał radę i aktualnie Belgowie mają kilku zawodników na każdej pozycji i w kolejnych latach mogą okazać się nową potęgą piłkarską.
Bosnia-and-Herzegovina Bośnia i Hercegowina – Jeden z kilku pokrzywdzonych na tym mundialu. Myślę, że to oni powinni zająć miejsce Nigerii i zagrać w 1/8 finału.
Brazil Brazylia – Gospodarze i na każdym kroku można się było o tym przekonać. Każdy praktycznie mecz był prowadzony pod Brazylijczyków. Już w meczu otwarcia z Chorwacją niesłusznie podyktowany karny. Potem był Meksyk z którym ledwo wywalczyli remis. Chile w 1/8 było o włos od wygrania ale i tu Brazylii dopisało szczęście i sędziowie. Ćwierćfinał z Kolumbią i dużo błędów sędziowskich w tym rzut wolny dla Brazylii, po którym Luiz strzelił bramkę. W półfinale ostatecznie pokazali, że to nie jest mistrzowski zespół. Stracić w 20 minut bramek, tego historia nie pamięta. Tak wysoka przegrana na tak wysokim szczeblu rozgrywek. Oglądając aż się nie wierzyło w to co się widzi. Wielka Brazylia pokonana i zdeptana najpierw przez Niemcy, potem przez Holandię.
Chile Chile – Czarny koń Mundialu. Wielu obstawiało, że ma duże szanse zajść daleko. Najpierw grupowe wygranie z Hiszpanią 2:0 a potem pechowy mecz z Brazylią. Słupek, poprzeczka i tragedia w rzutach karnych.
Croatia Chorwacja – Niesłuszny podyktowany karny w meczu z Brazylią i można było zauważyć, że cała chęć przejścia dalej, gdzieś w nich wyparowała.
Ecuador Ekwador – Przegrana w ostatniej minucie ze Szwajcarią, potem ledwo wygrany mecz z Hondurasem i dopiero w meczu z Francją pokazali, że grać umieją aczkolwiek w tym momencie było to już za późno.
France Francja – Myślałem, że nawet z grupy nie wyjdą jak na poprzednich turniejach. Tutaj pokazali całkiem dobrą piłkę. Wygrana 5:2 ze Szwajcarią z pewnością dodała im sił. Potem z bólem wygrali mecz z Nigerią i polegli z Niemcami. Uważam, że można zaliczyć Francję do udanych występów na Mistrzostwach.
Ghana Ghana – Jedna z lepszych drużyn Afryki. Trafili do ciężkiej grupy i mieli tendencję raz w górę raz w dół. Zremisowali z Niemcami, przegrali minimalnie z USA i Portugalią. Z grupy nie wyszli ale zostawili wspomnienie po dobrej grze.
Greece Grecja – Przypomina się rok 2004 kiedy to Grecy wygrali Euro 2004. Z grupy wyszli na wielkim szczęściu, zwłaszcza ten gol Samarasa w 93 minucie w meczu z WKS. W 1/8 trafili na stosunkowo najsłabszy zespół Kostaryki i widać było prawdziwą męczarnie na boisku i znudzenie w kibicach i telewidzach. Potwierdzeniem może być fakt, że w trakcie tego meczu, komentatorzy rozmawiali o imporcie bananów przez Kostarykę i przeprowadzili odnośnie tego importu różne statystki.
Spain Hiszpania – Numer 2 wśród porażek bo ich Brazylia uratowała. Już w pierwszym meczu choć grupowo dla nich najcięższym z Holandią przegrali 1:5. Świat huczał, że wielka Espana przegrywa swój pierwszy mecz. Trener mówił, że to przypadek i dalej pójdzie już dobrze a tu o – Chile i znów sensacyjna porażka 0:2. Obraz klęski zatarli w meczu z Australią, którą pokonali 3:0, ale to było zbyt późno. Wszyscy oczekiwaliśmy po Hiszpanii dojścia przynajmniej do półfinału i potem finału. Myślę, że mało było takich co obstawili, że nie wyjdą nawet z grupy. Za bardzo przyzwyczailiśmy się do ich obecności na każdym turnieju i stąd może tak wielkie rozczarowanie. Przyczyną tak wielkich porażek może być fakt, że zabrakło podstawowego zawodnika Puyola, który zakończył w maju karierę.
Netherlands Holandia – Powtórka z przed 4 lat. Znów drugie miejsce. Grali dobrą piłkę już od samego początku. W grupie nie stracili żadnej bramki. Dużo szczęścia w 1/8 finału z Meksykiem. Byli naprawdę bliscy odpadnięcia. Potem męczarnia w meczu z Kostaryką i wygranie po rzutach karnych. Mecz w półfinale z Argentyną ewidentnie sędziowany pod Holendrów. Najpierw nieprawidłowo podyktowany karny, potem spalony, którego nie odgwizdano a po którym strzelono bramkę.
Honduras Honduras – Jak pięknie było usłyszeć, że na boisko wbiega właśnie Boniek… czarnoskóry. Fascynacja polską piłką z przed 30 lat trafiła nawet w takie tropikalne zakątki jak Honduras. Grali słabo i to się odcisnęło na 0 punktach i ostatnim miejscu w grupie.
Iran Iran – Kolejny zespół, który grał zaskakująco dobrze, pomimo tego, że był skazany na przegraną. Wspaniała walka z Argentyną i pech na 2 minut przed końcem meczu.
Japan Japonia – Azja poległa na tym Mundialu i Japonia się do tego przyczyniła. Tarcza dla Kolumbii i WKS. A poza tym to denerwował mnie Honda – Japoński blondyn.
Cameroon Kamerun – porażka Mundialu. Zespół zepsuty w całości co było widać w czasie meczu z Brazylią, kiedy to Kameruńczycy prawie się pobili na boisku. Eto już nie z tych czasów co kiedyś a poza tym on sam niczego nie zwojuje.
Colombia Kolumbia – dla mnie numer jeden tych Mistrzostw. Kunszt Pekermanna widać gołym okiem. Świetna gra młodego zespołu z wieloma gwiazdami. Szkoda, że mecz z Brazylią o półfinał był dyktowany wyraźnie pod Brazylijczyków gdyż Kolumbia grała lepiej i miała realne szanse osiągnąć największy sukces w historii kraju. Cieszę się, że chociaż król strzelców powędrował do Kolumbijczyków. W telewizji pokazywano przyjęcie ich w Bogocie i szczerze powiedziawszy dla nich ćwierćfinał to i tak jest duże osiągnięcie a dla kibiców milion kilogramów radości. Co ciekawe, zajmują 4 miejsce w rankingu FIFA i brakuje im tylko 4 punktów by wydrzeć 3 miejsce Holendrom.
South-Korea Korea Południowa – do zapomnienia, nie pokazali nic. Mieli swoje Mistrzostwa w 2002 roku a potem włącznie z tym Mundialem była już tragedia.
Costa-Rica Kostaryka – Największe zaskoczenie tego turnieju. Mieli być tarczą a okazało się, że to oni robili z innych zespołów tarcze.
Mexico Meksyk – Najbardziej sympatyczna drużyna, może to z powodu tego trenera, który wpadał w totalny szał kiedy Meksyk strzelał bramkę lub kiedy coś się działo innego. Ten kraj zyskał sobie miłość kibiców również przez to, że został najbardziej skrzywdzony na tych mistrzostwach. Już w pierwszym meczu (na szczęście wygranym) nie uznano im 3 bramek potem brak szczęścia w meczu z Holandią. Pomimo odpadnięcia można uznać ich za jednych z wygranych tego turnieju. Pokazali świetną, zespołową grę. Dużo radości i uśmiechu z samego kopania piłki.
Germany Niemcy – Zasłużona wygrana. Piękny przebieg spotkań grupowych, zwłaszcza mecz z Portugalią wygrany 4:0. Szczęście w meczu z Algierią w 1/8 finału, pewne zwycięstwo nad Francją w ćwierćfinale i półfinał, który przejdzie z pewnością do historii. Chociaż nie wierzę w przesądy to jednak sprawdziła się przepowiednia, że zespoły wygrywają co 24 lata. Brazylia, Włochy i teraz dołączyły Niemcy. Oglądałem przyjęcie zespołu w Berlinie przez kibiców i to było coś niesamowitego. Ah ten szał i radość… ciekawe kiedy u nas choć część tego będzie można zrealizować.
Nigeria Nigeria – Kolejny, mocny zespół afrykański. I drugi po Algierii, którzy wyszedł z grupy do fazy pucharowej. Przegrali z Francją w 1/8 finału ale brakowało im naprawdę niedużo żeby dotrzeć do dogrywki i móc inaczej rozstrzygnąć ten mecz.
Portugal Portugalia – Kolejny zespół, który odniósł porażkę choć stawiano ich wysoko. Cristiano Ronaldo nie dał rady sam grać i już w pierwszym meczu z Niemcami polegli 0:4. Potem wywalczony ledwie remis z USA i szczęśliwe zwycięstwo nad Ghaną. Przegrali różnicą bramek z USA. Nawet jakby wyszli zapewne odpadli by już w pierwszym, pucharowym meczu. Zespół bez charyzmy, nie widać było zespołu tylko biegającego Ronaldo i kilku obrońców, którzy starali się robić wszystko, żeby nie stracić więcej bramek.
Russia Rosja – Mieli najlepiej opłaconego trenera – Fabio Capello, który miał ich poprowadzić chociaż do wyjścia z grupy. Przyszli gospodarze Mistrzostw Świata niestety zawiedli w każdym meczu i wyjechali z Brazylii tylko z 2 ledwie wywalczonymi remisami. Ciekawe jakie zmiany zajdą za 4 lata?
Switzerland Szwajcaria – Kolejny kraj, w którym widać zmiany w systemie szkolenia młodzieży. Szwajcaria wystawiła młody skład z samymi nowymi gwiazdami. Grają dobrą piłkę, zespołową i szczerze powiedziawszy świetlana przyszłość przed nimi. W 1/8 finału przegrali co prawda z Argentyną ale na 2 minuty przed końcem doliczonego czasu. Karne mogły rozstrzygnąć ten mecz całkiem inaczej.
Uruguay Urugwaj – wygrana z Włochami, wygrana z Anglią w grupie. Potem zasłużona porażka z Kolumbią w 1/8 finału. Duet Cavani i Suarez sprawdzał się całkiem dobrze, póki ten drugi nie zrobił idiotycznej rzeczy w meczu z Włochami w postaci ugryzienia włoskiego obrońcy. Jako drużyna grali słabo, zwłaszcza w pierwszym meczu w którym również brakowało Suareza. Urugwajski Messi…
United-States USA – Przez miesiąc całe Stany śledziły poczynania swoich podopiecznych. Świat zobaczył Obamę oglądającego mecz i piłka nożna od razu stała się drugim narodowym sportem. Pełen szacun dla Tima Howarda za to co robił w bramce, szacun również dla trenera Klinsmanna za wybranie idealnego składu. Były pewne kontrowersje odnośnie nie wzięcia na mundial Donovana ale i bez niego USA osiągnęło spory sukces.
Italy Włochy – Zawiedli po całości. Miało być pięknie, miało być tak jak na Euro 2 lata temu a było jak 4 lata temu w RPA gdzie również nie wyszli z grupy. Piękny, wygrany mecz z Anglią a potem porażka i z Kostaryką i z Urugwajem. Balotelliego powinni więcej nie wypuszczać na boisko bo nie dość, że marnuje wszystkie dobre akcje to jeszcze zachowuje się jak dzieciak co zresztą udowadniał już wielokrotnie. Moim zdaniem tą drużynę należy przebudować albo stworzyć od nowa bo w aktualnym stanie nie ma szans odnieść w przyszłości sukcesu. Pechem Włochów jest to, że Pirlo kończy karierę a być może i Buffon się na to zdecyduje. 2 filary, które prowadziły Italię do wygrania Mistrzostw w 2006 roku i zdobycia srebrnego medalu na Euro w Polsce.
Cote-dIvoire Wybrzeże Kości Słoniowej – Liczyłem na więcej po jednym z najlepszych, afrykańskich drużyn. Szło im całkiem przyzwoicie, niestety pech w meczu z Grecją wykluczył ich z gry w fazie pucharowej.

Dzięki dzięks 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.