Eros Ramazzotti – Stilelibero (#002)
Dzisiaj chciałbym zrecenzować album który ostatnio podbił moje serce. Do odtwarzacza trafiła płyta Eros Ramazzotti – Stilelibero. Uczuciowa, romantyczna a momentami nostalgiczna i melancholijna – taka jest ta płyta. Wydana w 2000 roku jako ósmy, studyjny album rzymskiego artysty jest zarazem dziełem bardzo osobistym i wyjątkowym.
Do realizacji tego projektu Eros zaprosił swojego stałego współpracownika – Adelio Cogliati oraz człowieka z którym współpracował z sukcesami w swoich pierwszych latach kariery – Claudio Guidetti. Ramazzotti jako prawdziwy muzyk miał największy udział przy tworzeniu każdego tekstu, każdej muzyki i aranżacji. Zgodnie z włoską tradycją, została równocześnie nagrana hiszpańska wersja płyty pt: Estilolibro która przeznaczona była na rynek amerykański i południowoamerykański.
Stilelibero sprzedało się w ponad 5 milionach egzemplarzy na całym świecie zdobywając kilkanaście złotych, platynowych i diamentowych płyt. Album podbił także listy przebojów i przez długie tygodnie utrzymywał się na listach najlepiej sprzedających się płyt we Włoszech i całej Europie a także Ameryce Południowej. Wyjątkowo także w Polsce Eros został świetnie wypromowany. Został twarzą kampanii reklamowej RMF FM a w 2001 roku zagrał koncert w Gdańsku. Był to jego pierwszy i jak na razie ostatni występ w naszym kraju.
Okładka ciekawa aczkolwiek za dużo chyba tutaj photoshopa. Całość wydaje się być w słabej jakości ale może taki był zamysł fotografia i wykonawcy. Książeczka bogata w teksty, jest tu też kilka zdjeć Erosa. Płyta została nagrana w technologii Enhanced czyli posiada dwie sesje – ścieżkę audio i system plików. W tym wypadku są dwa pliki wideo z piosenką Fuoco Nel Fuoco i Improvvisa Luce Ad Est w postaci zdjęć. Sama tracklista to 12 utworów które teraz krótko opiszę:
Eros Ramazzotti – Stilelibero
L’Ombra Del Gigante
Płytę otwiera bardzo dynamiczny utwór. Zrealizowany jako czwarty singiel do całego albumu. Stworzony on został przy współpracy z inną gwiazdą włoskiej muzyki Jovanottim. Pierwszy raz miałem okazję usłyszeć L’Ombra Del Gigante na płycie DVD z zapisem koncertu live w Mediolanie które zostało wydane rok po płycie Stilelibero. Moment który zapamiętałem to intro i wyskakujący Eros zza sceny i płaczące fanki, których było tam naprawdę dużo.
Utwór opowiada o bogu, który jest wielką i niewidzialną istotą która obserwuje nas z góry. Od strony muzycznej – świetna aranżacja ze znakomitą linią perkusji. Wokalnie poprawnie bez fajerwerków.
I jeżeli zamkną wszystkie drzwi
Głos i tak wie jak wyjść
Zostaw zapalone światło tej nocy
Jeśli ktoś się zgubi, odnajdzie się
Fuoco Nel Fuoco
Fuoco Nel Fuoco to jeden z najbardziej rozpoznawalnych utworów Erosa. To właśnie ten kawałek jako pierwszy promował album Stilelibero. We Włoszech singiel ten okazał się jednym z najlepiej sprzedających się krążków w 2001 roku. Listy przebojów gościły go w Top20 przez ponad 3 miesiące także poza granicami Italii. Do piosenki został zrealizowany wideoklip który nagrano w Nowym Jorku. Reżyserem był Gregg Masuak. To właśnie z tym wideo mam pierwsze wspomnienia dotyczące Ramazzotti’ego. W 2001 roku, mając te 7 lat, pamiętam jak na Polsat 2 w kółko puszczali właśnie ten obraz. Już wtedy mi się to podobało a nie wiedziałem, że za kilka, artysta ten będzie jednym z moim ulubionych.
Ogień w ogniu, bo tak należy tłumaczyć Fuoco Nel Fuoco, to utwór oczywiście o miłości. O tej namiętnej miłości którą Eros właśnie tutaj porównuje do ognia który rozpala kochanków od wewnątrz.
Utwór od pierwszych sekund przenosi nas do iście latynoskiego klimatu poprzez aranżację. Całość utrzymana w balladzie z wyraźną linią basu. Osobiście i z perspektywy wielu utworów Erosa, Fuoco Nel Fuoco nie specjalnie do mnie przemawia.
To nasze dzieje
Ta noc jest idealna
Żeby razem użyć życia
Jesteśmy ogień w ogień
Spalimy się w pośpiechu
Lo Spirito Degli Alberi
Interakcja z przyrodą. Eros śpiewa o duchu drzew. Wszystkie wspomnienia, przeżycia, uczucia i emocje odchodzą w niepamięć ludzi. Każdy z nas dojrzewa, staje się dorosły, zapominamy o wielu sprawach. A ten tytułowy duch drzew wszystko to pamięta. To osobisty utwór który obrazować miał dzieciństwo artysty jako coś co było piękne ale już przeminęło i nigdy nie wróci.
Ładna i przyjemna ballada z melodyjną gitarą akustyczną. Wokalnie na dobrym poziomie.
Duch drzew
porusza się razem z chmurami
oddycha o zachodzie i przenika mnie
Un Angelo Non È
Drugi singiel promujący płytę Stilelibero. Z pewnością jeden z lepszych kawałków z całej tracklisty. Tutaj słychać typowy muzyczny klimat Erosa. Delikatna ballada przy lekkim akompaniamencie gitary elektrycznej. Oczywiście koniecznie utwór o miłości. Artysta śpiewa tu o swoich uczuciach do pewnej kobiety która niedługo ma do niego przyjść. On już wszystko przygotował i czeka na swojego „anioła” w którym ewidentnie się zakochał. Mega!
W myślach tylko ona
na skórze znów ona
tak jak ogień, którego nie potrafię ugasić
i w moich oczach, które śnią
a ją spostrzegam jak anioła
właśnie ją
która aniołem nie jest
L’Aquila E Il Condor
Eros nawiązuje tutaj do spraw związanych z wolnością. Porównuje człowieka do orła który może być dumny ze swojej wolności. Dla mnie ten utwór jest trochę bezbarwny. Takie przejście na płycie o którym szybko zapominamy. Na plus: przyjemna aranżacja gitary akustycznej.
Più Che Puoi
Trzeci singiel promujący płytę Stilelibero. Eros zaprosił tutaj do współpracy jeden z najpopularniejszych, kobiecych wokali muzyki pop – Cher. Wokal charakteryzujący się bardzo głębokim tonem średnio wpasował się w lekki, delikatny i ciepły głos Ramazzotti’ego. Piosenka też nie odniosła tak wielkich sukcesów jakich się spodziewano. Nie pojawił się żaden występ live dwojga artystów z Più Che Puoi co też w późniejszym czasie tłumaczył sam Eros, iż nie było między nimi chemii.
Sam utwór opowiada o życiu. Powinniśmy otwierać się na świat i wszystkie emocje, które mamy w sobie, od razu wyrzucać z siebie a nie dusić wewnątrz. Jeśli tak się nie dzieje, wtedy jest to „choroba życia” jak zaśpiewał sam Eros. Aranżacyjnie poprawnie, wokalnie trochę lepiej zwłaszcza Ramazzotti. Utwór z pewnością na plus mimo wszystko.
Oddychaj głęboko
otwórz swoje ramiona na świat
i obejmij wszystko, co dasz radę
wszystkie emocje jakie potrafisz
wszystko co możesz
to wziąć te życie i je przeżywać
Il Mio Amore Per Te
W końcu trochę więcej radości i szczęścia. Eros tym razem śpiewa o miłości ale o tej szczęśliwej, która zżyła się z jego sercem. Nie wyobraża sobie życia bez niej i jest w stanie walczyć z całym światem tylko dla niej.
Świetny tekst i aranżacja. Utwór z którego bije fajna energia i czuć ją od pierwszej do ostatniej sekundy. Wokal Erosa bardzo dobry.
Moja miłość do ciebie nie będzie bała się niczego
E Ancor Mi Chiedo
Cóż za emocjonalny balans – z bardzo pozytywnej piosenki przed chwilą, spadamy prosto pod utwór bardzo melancholijny, smutny. E Ancor Mi Chiedo to kawałek dedykowany Michele Hunziker – byłej żonie Erosa. Słychać tu wszystkie uczucia związane z rozstaniem i rozwodem które właśnie w tamtym okresie miały miejsce. Artysta zaczyna tęsknić, pojawia się smutek. Pyta się ’co robisz, gdzie jesteś, kiedy nie ma cię przy mnie’.
Piękny utwór o ciężkim temacie jakim z pewnością jest rozstanie z ukochaną osobą. Świetna aranżacja i ten nostalgiczny wokal… Wspaniały klimat za który tyle milionów osób kocha Erosa.
Dokąd idziesz
gdy nie ma cię ze mną
co robisz
gdy nie jesteś ze mną
ty nie wiesz
co ja przeżywam
ty nie wiesz
co ja teraz przechodzę
powiedz mi
jeśli jestem jedynie cieniem i niczym więcej
to co widzę wokół ciebie
gdy nie ma ciebie obok mnie, gdy nie ma ciebie wraz mną
Improvvisa Luce ad Est
Bluesowe rytmy w których ja osobiście nie czuję Erosa. Utwór w którym artysta daje sobie nadzieję, że jeszcze wszystko będzie lepiej, że wszystko wróci do normy (sytuacja z Michele). Z perspektywy czasu wiemy, że nie wróciło. Tekst tutaj jest naprawdę świetny ale cała aranżacja jak dla mnie jest beznadziejna i jest to jeden z gorszych utworów płyty Stilelibero.
W błękicie tych dni
Będę czekać aż wrócisz
Będę czekać odliczając minuty
Nie istnieje już samotność
Nie istnieje już
Gdyż zrozumiałem, że
Drugą połówką serca jesteś Ty
Amica Donna mia
Bardzo ładne intro na klawiszach a później ciekawa linia perkusji. Eros w tym utworze pogodził się już ze stratą ukochanej. Pozwala jej odejść i stwierdza, że świat stoi przed nią więc musi iść. Pomimo w miarę pozytywnej melodii utwór jest raczej z serii tych smutnych. Na samym końcu odzywa się mała Aurora – jedyne dziecko z małżeństwa Erosa z Michele. Dziewczyna ładnie ozdabia i zamyka utwór.
Jesteś piękną myślą
w moich myślach
Ty która dajesz miłość
o ile większą niż posiadasz
Per Me Per Sempre
Utwór który właściwie może być numerem jeden z całej płyty Stilelibero. Zrealizowano go jako piąty singiel. To utwór dedykowany córce o imieniu Aurora. Na youtubie można znaleźć wideo jak Eros śpiewa ten kawałek właśnie z Aurorą – no coś świetnego i takiego przyjemnego, miłego.
Jeden z najpiękniejszych tekstów Erosa w całej karierze. Słowa płynące prosto z serca. Przy refrenie można się rozmarzyć i zauroczyć w każdy możliwy sposób. Ten utwór mógłby spokojnie robić jako kołysanka bo taką też ma aranżację. Osobiście uwielbiam tę piosenkę. Uwielbiam do tego wracać przy wieczorze kiedy pojawia się mega nastrojowy klimat do takich pozycji. Piękne zakończenie całego albumu spięte ładną klamrą. Mega!
Kiedy zacznie się święto
Będziesz królową
Wszyscy się zatrzymają
By popatrzeć na Ciebie z zachwytem
Będziesz lśnić w moich oczach
piękna jak słońce
nieskończone wzloty serca
nieskończone szczęście
gdy pomyślę, że jesteś dla mnie… na zawsze.
Podsumowanie
Stilelibero to w rezultacie bardzo udany powrót do płyt studyjnych Erosa. Nie jest to album na miarę Dove C’è Musica czy Tutte Storie ale też jest dobry i jego odbiór jest pozytywny. Pod każdym względem z pewnością jest to kompozycja bardzo profesjonalna do czego już przyzwyczaił Eros. Każdy szczegół jest tutaj dwa razy przemyślany co daje jakąś pewność, że słuchamy dzieła w które artysta włożył całe swoje serce.
Jeden komentarz
Pingback: