• (NIE)włoskie

    Michael Bolton – This is the Time (#007)

    Jakiś czas temu była recenzja albumu Time Love and Tenderness, dzisiaj przenieśmy się o 5 lat do przodu od wydania tamtej płyty.
    W 1996 roku Bolton kontynuował swoją światową trasę koncertową, promującą jego pierwszy, oficjalny best: Greatest Hits 1985-1995. Tournée zakończył z wielkim sukcesem we wrześniu dając ostatnie koncerty w Stanach Zjednoczonych. Nie dał chwili wytchnienia fanom i 1 października do wszystkich muzycznych sklepów w USA trafił jego najnowszy album: This is the Time, który promował singiel wydany kilka miesięcy przed premierą: Love is the Power.   Płyta jest zbiorem ulubionych piosenek świątecznych Michaela a także jego kompozycje specjalnie przygotowane na potrzeby tego przedsięwzięcia.

  • RECENZJE

    Eros Ramazzotti – Dove C’è Musica (#006)

    Po ostatnim spotkaniu z Mesem, lecimy do Bolonii gdzie 13 maja 1996 roku zostały ukończone prace nad wówczas najnowszym albumem Erosa Ramazzotti. Dove c’è musica to 7 studyjny album włoskiego romantyka i zarazem ten, który osiągnął największą ilość sprzedanych egzemplarzy i zgarnął najwięcej nagród. Warto dodać, że dopiero po tej płycie Eros zyskał uznanie i renomę na całym świecie. Płyta trafiła na listy przebojów praktycznie w każdym Europejskim państwie a także zagościła w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, trafiając łącznie do 8,5 miliona odbiorców, którzy zakupili ten album. Na rynek hiszpański i hiszpańskojęzyczny została przygotowana specjalna wersja krążka pod tytułem: Donde hay música.