• WYDARZENIA

    Festiwal San Remo – 2018

    Festiwal San RemoWczoraj zakończył się 68 Festiwal Włoskiej Piosenki w San Remo czyli w skrócie: Festiwal San Remo. Tegoroczna edycja to dla mnie parabola odczuć i emocji. Począwszy od grudniowej radości kiedy to ujrzałem listę artystów biorących udział, przez okropne wrażenia muzyczne pierwszych trzech dni a kończąc na docenieniu niektórych utworów i poznaniu ich na nowo. Muszę przyznać, że w końcu zrozumiałem na cóż to i po cóż to przez tyle dni śpiewać jedną i tę samą piosenkę. Po przesłuchaniu kilku razy można inaczej do utworu podejść, usłyszeć inną jego interpretacje i samemu też inaczej zinterpretować. Możemy usłyszeć coś czego nie słyszeliśmy wcześniej. Skupić się na innych szczegółach np. na aranżacji czy na samym tekście czy na emocjach które przekazuje sam artysta. Każdy kolejny występ to zagłębienie się w piosenkę a przy tych najlepszych – odkrywanie jej na nowo.

  • Archiwum LaPavlo

    WŁOCHY – Włoski trip część 2 – Florencja – 2015

    Do Florencji zajechałem na sam wieczór i jedyne o czym marzyłem to położyć się spać. Niestety zarezerwowany B&B okazał się beznadziejnym miejscem bo nikogo nie było a telefon pozostawał nieodbierany. Jak to bywa w moich wojażach zawsze może być gorzej i dla uszczęśliwienia mnie zaczął konkretnie padać deszcz. Cud, że w czasie całej wyprawy towarzyszył mi internet i tylko dzięki temu udało mi się znaleźć hostel i przekimać nockę, a że było całkiem wygodnie to i drugą też.
    Florencja ma to coś czego nie ma żadne inne miasto. Ten zapach, ten klimat.  Dwa florenckie dni okazały się bardzo słoneczne i ciepłe co pozwoliło odwiedzić wszystkie miejsca, które sobie wcześniej zaplanowałem a i poznanie innych również pięknych i cudownych.

  • Archiwum LaPavlo

    WŁOCHY – Włoski trip (Bergamo, Mediolan, Brescia, Garda, Padwa, Werona) – 2014

    Kolejny rok, kolejna wyprawa do Włoch. Tym razem rzuciłem się na pomysł odwiedzenia kilku miejsc w czasie jednego tygodnia.  Mój pierwszy Włoski trip ograniczył się tylko do północnej części kraju ale i to przysporzyło wielu ciekawych momentów i mniej ciekawych problemów. W ostateczności wszystko, jak zawsze poszło świetnie a ja uświadomiłem sobie, że nawet idealny co do minuty plan można zrealizować ale po co wszędzie biec. 😉

  • Archiwum LaPavlo

    WŁOCHY – Bergamo & Mediolan – 2013

    Włochy - Mediolan - DuomoTaki wpis, powinien był się pojawić natychmiast po moim powrocie do Polski, ale co tam. Minęło 6 miesięcy od mojego drugiego pobytu we Włoszech a ja wciąż miło wspominam te 7 dni spędzone w północnych Włoszech, pałętając się między Bergamo a Mediolanem ze słuchawkami w uszach.

    To nie był wyjazd do końca zaplanowany. Do ostatniego dnia nie wiedziałem czy mam pojechać czy nie, z różnych względów. Póki bilety nie były zakupione rozmyślałem się bez przerwy by po chwili jednak zdać sobie sprawę, że chce tam pojechać.  Trzeba było szukać okazji a z racji tego, że jestem dusigrosz także potrzebowałem jak najtańszych biletów a ich znalezienie było nie lada wyczynem. Dusigrosz swoją drogą a inna sprawa, że nie wiadomo jakim funduszem też nie dysponowałem. Kiedy już padł termin i nazwa lotniska lekko się przeraziłem bo tak naprawdę o Bergamo to nic nie wiedziałem, po za tym, że to jakieś miasteczko na północy, blisko Mediolanu.  Jako pseudo znawca Włoch wstyd się przyznać  😉