-
Festiwal San Remo – 2017
Zakończył się 67 Festiwal Piosenki Włoskiej w San Remo czyli w skrócie: Festiwal San Remo. Tak jak dwa lata temu, rok temu tak i w tym udało się obejrzeć wszystkie pięć wieczorów. Już w grudniu czekałem na oficjalną listę artystów którzy wezmą udział w tym wydarzeniu. Gdy zobaczyłem od razu się ucieszyłem. W ostatnich latach mam ogromne szczęście, że w festiwalu bierze udział wiele moich ulubionych muzyków. Zawsze lubię czas po konkursie z prostego powodu – wydaje się mnóstwo nowych płyt, to taki gorący miesiąc dla wydawnictw muzycznych i dla takich zagorzałych fanów jak ja. Także teraz oprócz tego, że playlista powiększyła się o kolejne przeboje z samego San Remo to jeszcze dojdą nowe płyty do kupowania, słuchania i wychwalania jakie są świetne… o ile faktycznie takie będą. No i nie ukrywam, że sam festiwal zakończył się także moją, małą, osobistą wygraną. 😎
-
Riccardo Cocciante – Cocciante (#001)
Riccardo to artysta którego słucham już od wielu lat. Nie pamiętam początków ale od pierwszego razu zauroczyłem się jego potężnym wokalem i tą wspaniałą zachrypniętą barwą. Jeden z tych piosenkarzy którzy każdemu potrafią przekazać wszystkiego uczucia ze swoich piosenek i nimi zauroczyć. Szanowany jako człowiek i jako genialny kompozytor, autor tekstów i reżyser. Płyta którą dzisiaj recenzuję to album który pojawił się na mojej półce jako pierwszy tego artysty. To dzieło zbilansowane pod każdym względem i z pewnością każdemu przypadnie do gustu. Jak nie w całości to na pewno w częściach. Pomieszane style od rocka po blues i delikatny, romantyczny pop. Taki właśnie jest Riccardo – kocha eksperymenty, kocha zabawę z muzyką a ja dzisiaj tę zabawę miałem okazję wysłuchać. Przeczytajcie recenzję płyty: Riccardo Cocciante – Cocciante.