(NIE)włoskie
-
Muzyczny poniedziałek #2 – Muzyczne statystyki część 2
Pieniądze zarobione z box-office to jedno, a drugie to pieniądze zarobione ze sprzedaży płyt. Przeglądałem mnóstwo statystyk, przeróżnych artystów począwszy od naszych polskich po zagranicznych.
Na początku chciałbym się skupić na mojej ulubionej grupie czyli wędrujemy do Włoch i na sam początek kilka słów o jednym z najbardziej rozpoznawalnych Włochów na całym świecie – Eros Ramazzotti. Najbardziej dochodową płytą dla tego rzymianina jest album – kompilacja – Eros z 1997 roku. Na całym świecie sprzedało się ponad 8 milionów egzemplarzy, z czego ponad 6,5 w Europie. W USA osiągnął sprzedaż na poziomie pół miliona co dla włoskiego artysty na amerykańskim rynku jest liczbą powalającą na kolana. Połowa lat 90 była dla Ramazzottiego wprost idealna, rok wcześniej w 1996 roku wydał płytę Dove c”è musica która okazała się najlepiej sprzedanym albumem w jego karierze. Fani zakupili blisko 6 milionów egzemplarzy z czego ponad 100 tysięcy w tak egzotycznym państwie dla włoskiego piosenkarza jak Brazylia.
-
Muzyczny poniedziałek #1 – Muzyczne statystyki część 1
Od zawsze odkąd interesuje się muzyką, interesowały mnie przeróżne statystki, box-office, programy tournée wielu gwiazd, najczęściej lat 80 i 90. Dziś jest to moją pasją, choć już w szerszym wymiarze. Mam tą pewną grupę artystów, których uwielbiam i odnośnie nich tworzę w excelu potężne katalogi w których zawarte są szczegółowe dyskografie, wydania, trasy koncertowe, dane dotyczące sprzedaży albumów, singli, certyfikaty i tak dalej. Zbieram wszystko co się tyczy tej ulubionej paczki.
Czasami zaglądam też do innych statystyk, innych gwiazd. Wczoraj przeglądając trasę koncertową Wrecking Ball Tour – Bruce”a Springsteena byłem lekko zszokowany. Pierwsza część tego przedsięwzięcia ruszyła 18 marca 2012 roku i trwała nieprzerwanie do 12 grudnia gdzie Bruce zagrał 73 koncerty w większości amerykańskich miast i stolic Europy. Druga część zaczęła się prawie rok po starcie czyli 14 marca 2013 roku i będzie trwać do 21 września gdzie trasa zakończy się koncertem w Rio de Janeiro w ogromym Cidade de Rock, które może pomieścić 250 tysięcy widzów co aż zwala z nóg. Co ciekawe, do tej pory w większej ilości, hale zapełniały się w 100%, tylko nie kiedy było lekko poniżej, zatem box-office na pojedynczy koncert wyniósł około 1,5 miliona dolarów przy 2,3 miliona widzów jakie obejrzało Bruca podczas jego największego tournée. To są ogromne liczby. Mam kilku znajomych fanatyzujących z tym artystą. Z ich relacji każdy koncert trwa ponad 3 godziny gdzie Springsteen wychodzi z siebie, żeby zadowolić wielotysięczną publiczność.Każdy koncert to niesamowite przeżycie i każdy koncert się różni od siebie. Zawsze pojawia się coś nowego, coś czego nie było poprzednio.
-
Andrzej Piaseczny & Seweryn Krajewski – Na przekór nowym czasom – Live (#004)
Mimo, że pisał teksty to jednak było o nim cicho. W 1997 roku opuścił swoje muzyczne dziecko – zespół Czerwone Gitary i odszedł w cień. W marcu 2009 roku ukazała się płyta Andrzeja Piasecznego – Spis rzeczy ulubionych, którą w całości skomponował właśnie Krajewski. Odżyło coś, panowie się zaprzyjaźnili i w grudniu tego samego roku wydano płytę Na przekór nowym czasom – Live. Niespodziewanie, album odniósł sukces i już po kilku tygodniach od wydania przez wytwórnie Sony Music pokrył się platyną. Przez ponad 2 lata duet koncertował w całym kraju. Swoją podróż zakończyli wspaniałym recitalem 9 czerwca 2011 roku podczas Sopot TOPtrendy Festival 2011.
-
Michael Bolton – Time, Love & Tenderness (#003)
Nie znałem tego faceta wcześniej więc do pierwszej jego płyty podszedłem z ogromnym dystansem. Nie po drodze mi ogólnie z amerykańskimi artystami ale akurat ten zagościł na mojej półce. Przez przypadek właściwie bo płytę Michaela Boltona – Time, Love & Tenderness kupiłem za grosze przy okazji innego zakupu. Długo nie mogłem się zdecydować na odpalenie tego krążka ale w końcu się udało i tak o to powstała ta recenzja.