
Muzyczny poniedziałek #13 – Co to jest OBI?
OBI to japońskie słowo oznaczające „pas” i pisane jest jako „帯”. Pierwotnie oznaczało pas który trzymał kimono lub yukatę. Od ponad trzydziestu lat OBI jest charakterystycznym i najbardziej rozpoznawalnym elementem płyt muzycznych, DVD, gier czy książek wydawanych w Japonii. W rzeczywistości to kawałek papierowego paska który owija część pudełka i umieszczany jest w większości przypadków z lewej strony tego pudełka. Zawiera wszystkie niezbędne informacje o produkcie. Początkowo ilość tych informacji była uboga. Z biegiem czasu i wzrostem popularności zaczęto dodawać kolejne rzeczy. Aktualnie OBI stanowi integralną część produktu.
Spotkałem się z opinią, że OBI stworzono przede wszystkim po to by nie zaśmiecać okładek zbędnymi informacjami. Bo będąc szczerym trzeba przyznać, że przeciętnego słuchacza który zaopatrzy się w jakąś płytę, średnio obchodzą daty wydania, daty do kiedy ma obowiązywać jedna i ta sama cena czy kod kreskowy. Na wydaniach amerykańskich czy europejskich te wszystkie informacje znajdują się na okładce bądź na krążku CD. Japończycy stwierdzili, że estetyczniej będzie zachować okładkę bez tych koniecznych formalności które spokojnie można dołączyć na pasku do płyty. Koszty produkcji praktycznie się nie zmieniają bo cały czas mówimy o kawałku kolorowego papieru. Zmienia się natomiast estetyka i naturalność wydawnictw nie zmącona bzdurami.
Wiele osób właśnie kupowało japońskie płyty, rozpakowywało z folii i wyrzucało to opakowanie razem z paskiem OBI uznając go za zupełnie niepotrzebny. Myślę, że ci co później te płyty odsprzedawali to żałowali, że lekkomyślnie, OBI wylądowało w koszu patrząc jak ważny jest to element przede wszystkim dla fanów japońskich wydawnictw.
Pasek OBI ma wartość przede wszystkim kolekcjonerską. Dla wielu kolekcjonerów płyta która pierwotnie była wydana z paskiem OBI, nie będzie zbyt cennym okazem jeśli tego paska nie będzie miała przy zakupie/sprzedaży. Warto zatem zadbać o tą małą część bo może stanowić ona prawdziwą wartość. Na przestrzeni lat, obserwując internetowe aukcje, mogę śmiało stwierdzić, że płyty posiadające OBI są trzy a nawet czterokrotnie więcej warte niż te same produkty bez paska. Przykładowo album z paskiem OBI sprzedał się za 100 euro. Ten sam produkt bez paska OBI nie sprzeda się za więcej niż 20-30 euro i to też jak dobrze pójdzie.
Rodzaje pasków OBI
Na przestrzeni wielu lat pojawiło się kilkanaście różnych rodzajów pasków OBI. Każda firma fonograficzna chciała uwydatnić ten element wydawnictwa tak by różnił się on od pozostałych wytwórni. Paski różnią się od siebie konstrukcją czy materiałem z którego są wykonane, ale także grafiką. Niektóre OBI stanowią całkowitą odrębną część wydawnictwa a niektóre wkomponowują się w okładkę i całą grafikę albumu:






Firma Warner-Pioneer Corporation wprowadziła naklejane paski OBI. Wykonane z winylowego materiału OBI było umieszczane wewnątrz opakowania. Po zakupie i rozpakowaniu z folii, kupujący mógł nakleić pasek na pudełko. Taki rodzaj jednak nie przyjął się na stałe. Głównym powodem zniechęcenia się do niego był fakt, że naklejane OBI ciężko było ponownie odkleić. W przypadku zniszczenia plastikowego pudełka praktycznie nie było szans by uratować ten ważny element. Firma szybko zrezygnowała z tego pomysłu i powróciła do standardowych papierowych OBI. Firma wypuściła kilkaset takich naklejanych wydawnictw które sygnują się numerami katalogowymi zaczynającymi się od cyfr 38, 35, niektóre 32XD i 32XP.
Omówienie OBI na przykładzie

-
- 1. Nazwa artysty/zespołu. W większości przypadków w zapisie japońskim ale zdarzają się wydania w których nie tłumaczy się nazwy artysty/zespołu.
- 2. Krótki tekst promocyjny opisujący dane wydanie.
- 3. Miejsce na spis utworów.
- 4. Miejsce na promocję innego wydania.
- 5. Informacje odnośnie najbliższych koncertów artysty w Japonii. Niewiele wydań posiada takie informacje.
- 6. Data pierwotnego wydania, data wydania w Japonii (w nawiasie), data do której obowiązuje nakaz utrzymania początkowej ceny detalicznej, znak Ⓨ oznaczający zagraniczną płytę i znak Ⓧ oznaczający zakaz wypożyczania danej płyty przez okres jednego roku.
- 7. Cena wydania. W płytach wydanych po 1988 roku, cena podawana jest w dwóch wartościach: przed naliczeniem podatku i po naliczeniu.
Pierwsze wydawnictwo
Pierwszym wydaniem japońskiej płyty z paskiem OBI to album 52nd Street amerykańskiego piosenkarza Billy Joel’a. Krążek został wydany w październiku 1982 roku przez wytwórnię CBS / Sony Music Japan, pod numerem katalogowym 35DP-1. To nie tylko pierwsze wydanie z paskiem OBI ale także pierwsza płyta CD wypuszczona na komercyjny użytek właśnie przez wytwórnię Sony Music.
Pozostałe kraje z płytami z OBI
W późniejszym czasie także i inne kraje podchwyciły japoński pomysł sprzedaży wydawnictw z paskiem OBI. Płyty z takimi dodatkami pojawiły się w Chinach, Korei, Rosji czy na Tajwanie.
Tajwan



Chiny



Korea Południowa



Rosja



Uwaga! Pirat
Oczywiście wraz ze wzrostem popularności japońskich wydań z paskiem OBI, wzrosła też ilość pirackich wydań. Nie ma co ukrywać, że najłatwiej jest podrobić właśnie pasek OBI. Na rynku pojawiło się wiele wydań płyt z Rosji, Stanów Zjednoczonych czy Australii które niemal do złudzenia przypominają oryginalne japońskie wydania. Sprawne oko i minimalna wiedza jednak pozwala na odróżnienie podróbek od oryginałów. Niestety aukcje i sklepy internetowe są pełne pirackich wydań więc dopiero po ich otrzymaniu możemy stwierdzić oryginalność. Mi osobiście kilkukrotnie przydarzyło się, iż otrzymywałem japońskie wydanie płyty z dodrukowanym prywatnie paskiem OBI. Wygląda praktycznie identycznie, ale różnią się jakością papieru czy np: barwą i kolorami.
Kilka przykładów pirackich wydań:



Podsumowanie
Ja osobiście uwielbiam płyty z paskiem OBI. Oczywiście najcenniejsze są te japońskie, ale w swojej kolekcji mam wydania tajwańskie, chińskie czy rosyjskie. Dla mnie japońska płyta sprzedawana bez OBI to produkt niekompletny i nie nadający się do sprzedaży. Swoją drogą Japończycy wiedzieli jak wyróżnić swoje towary wśród morza wydawnictw z innych krajów. Przez lata wypracowali swój produkt ogólny za który dzisiaj wielu potrafi się zabić i oddać ostatnie pieniądze by tylko go mieć.

