HISTORIE

#16 – Al Bano & Gabriela Skrabakova

Spotkali się w Wiedniu w listopadzie 1998 roku. Gabriela Skrabakova przeprowadzała wywiad z Albano dla słowackiej telewizji. Spotkanie czysto zawodowe szybko przerodziło się w przyjaźń a potem w związek. Para jednak nie wytrzymała próby czasu i dość szybko się rozstali. Zdążyli jednak dać kilka wywiadów i w telewizji i dla gazet, zwłaszcza włoskich. Co ciekawe, pierwszy o ich relacji wyznał sam Albano, we wrześniu 1999 roku. Dopiero po tym przełamaniu lodów i Gabriela odważyła się otwarcie mówić o ich związku. Ja, przyznam szczerze, że niespecjalnie wiedziałem, że Albano spotykał się w tym czasie z kimkolwiek. Przeczytajcie co pisały gazety o romansie Albano i Gabrieli Skrabakovej.

Gente – 36/1999

Al Bano & Gabriela Skrabakova

(Bratysława, Październik, 1999)

Nie wiem co los zaplanował dla Al Bano i dla mnie. Nawet on nie wie jaki ten związek będzie. Jesteśmy całkowicie świadomi, że jeszcze jest za wcześnie byśmy planowali wspólne życie. Oboje wiemy, że razem nam jest dobrze, bardzo dobrze. Każda chwila, którą razem spędzamy jest wypełniona spokojem i radością. Uważamy, że to przeznaczenie. Gabriela Skrabakova

Te słowa wypowiedziała 28-letnia Gabriela Skrabakova – słowacka aktorka, która od kilku miesięcy jest nową partnerką Albano Carrisi. Po wielu tygodniach ukrywania tego związku to właśnie Albano, zwykle bardzo powściągliwy, powiedział otwarcie o Gabrieli. Zrobił to na wizji w czasie programu Verissimo na Canale 5.

Tak, to prawda. Zacząłem żyć na nowo. Byłem zmęczony uczuciem odrzucenia, chciałem znów czuć wibracje. Byłem od sześciu lat bez kobiety, nie mogłem dużej tego znieść. Nie lubię opowiadać o swoim życiu prywatnym, ale dzisiaj zrobię wyjątek. Jestem z dziewczyną, nazywa się Gabriela Skrabakova. Jest ona dziennikarką. Poznaliśmy się w czasie wywiadu. Kiedy go skończyliśmy, zauważyłem, że nadal chcę z nią rozmawiać.

Związek z Gabrielą wykracza poza zwykły aspekt fizyczny. Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, od razu zauważyłem, że w jej spojrzeniu jest coś magicznego. Po długim czasie w końcu mam dobre przeczucia. Nie wiem czy to miłosna historia mojego życia. Nie wiem jak długo to potrwa i w zasadzie nawet mnie to nie obchodzi. Albano Carrisi

Albano & Gabriela SkrabakovaZ jednej strony Albano jest szczęśliwy obok swojej nowej partnerki, z drugiej strony wykazuje zrozumiałą postawę mężczyzny, który powraca do życia po separacji i dwudziestu-dziewięciu latach małżeństwa i nie chcę planować zbyt wiele na przyszłość. Pozostaje zatem pytanie czy relacja piosenkarza i aktorki młodszej od niego o dwadzieścia osiem lat to już wielka miłość czy dopiero rozkwitający związek. To pytanie zadaliśmy Gabrieli Skrabakovej w Bratysławie po tym jak wróciła ze wspólnych wakacji z Albano w Portugalii. Nawet Gabriela, po tym jak Albano otwarcie powiedział o ich związku, nie unika żadnych pytań.

Gabrielo, jak zdefiniowałabyś swój związek z Albano: jako wielką miłość czy coś innego?

Wolę określać to jako piękna relacja pomiędzy dwojgiem ludzi, którzy się szanują. Łączy ich silna przyjaźń i głębokie uczucie. Ten związek narodził się z przyjaźni. Spotkaliśmy się po raz pierwszy około roku temu i nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Najpierw zostaliśmy przyjaciółmi. Odkryliśmy, że mamy tysiące wspólnych cech, zwierzając się sobie podczas długich telefonicznych rozmów. U podstaw tego co nas łączy leży przede wszystkim wielkie wzajemne zaufanie.

Co lubisz w Albano?

Duża moralność. Jest to człowiek, który przywiązany jest do bardzo solidnych i głębokich wartości: rodzina, dzieci, jego ziemia. Jest dżentelmenem z innej epoki. Potrafi słuchać i zrozumieć, ale ma zasady moralne, z którymi nie ma żadnych kompromisów. Lubię także jego charakter: jest silny i zdecydowany a przy tym miły i uprzejmy. Myślę, że jest to jeden z niewielu celebrytów, na których ogromny sukces w żaden sposób nie wpłynął.

Poznałaś już rodzinę Albano? Jak ją przyjmujesz?

Kiedy po raz pierwszy pojawiłam się w Cellino San Marco, nikt z domowników nie wiedział, że między mną a Albano jest coś więcej niż przyjaźń. Przyjechałam do jego domu razem z grupą muzyków, jako zwykła znajoma. Jego rodzina była dla mnie wspaniała. Zjednoczona i zwarta. Połączona miłością, która występuje i w mojej rodzinie. Czułam tam świetną rodzinną atmosferę chociaż nie było tam moich rodziców.

Wszystko wydaje się, że idzie w dobrym kierunku. Dlaczego zatem ty i Albano dolewacie wody do tego ognia entuzjazmu? Mówicie, że chcecie wybiegać w przyszłość i traktować to jako wielką miłosną historię.

Ponieważ to byłoby absurdalne planować długoterminowo. Oboje jesteśmy dorośli i wiemy jak sprawy się mają. Postanowiliśmy żyć z dnia na dzień. Przeżywamy naprawdę cudowne chwile, ale zdajemy sobie sprawę, że bezcelowe byłoby to gdybyśmy udawali, że wiemy co przyniesie nam przyszłość.

Różnica w wieku pomiędzy tobą a Albano nie jest problematyczna?

Albano nie jest typem człowieka, przy którym można zdać sobie sprawę z różnicy wieku. Nie jest to żaden problem. W rzeczywistości nie zwracamy nawet na to uwagi.

Co stanowi w takim razie największy problem w waszej relacji?

Zdecydowanie odległość. Widzimy się naprawdę mało razy. On ma swoją pracę we Włoszech i reszcie świata. Ja mam swoje zobowiązania w słowackiej telewizji.

Jak godzicie swoje obowiązki?

Przeglądamy nasze grafiki w poszukiwaniu wspólnych dni wolnych od pracy. Czasem wystarcza kilka godzin wyprzedzenia. Dzwonimy do siebie i jeśli stwierdzimy, że mamy trochę czasu na spotkanie, umawiamy się w jakimś miejscu i spotykamy.

Albano w programie Versissmo powiedział, że jesteś dziennikarką. Jednak na Słowacji jesteś bardziej znana jako aktorka filmowa i teatralna. Jak wolisz być określana?

Zdecydowanie wolę by mówiono o mnie jako o aktorce. Teraz prowadzę także program telewizyjny w słowackiej telewizji. Może powiedział to tak przez pryzmat naszego wywiadu, który przeprowadzałam. Jednak moim rzeczywistym zawodem jest aktorstwo. Grałam w kilku produkcjach w Słowacji, Austrii i Niemczech i występowałam na deskach wielu teatrów.

La Reppubblica – 21.09.1999

Na oczach milionów telewidzów, artysta zdecydował się wyznać swoją nowo odkrytą męskość po wielu mrocznych latach. Po bolesnym rozstaniu z Rominą Power. W bardzo szczerym i prywatnym wywiadzie Albano opowiedział o swojej relacji ze słowacką dziennikarką Gabrielą Skrabakovą – trzydziestolatką z Bratysławy. Verissimo określiło to jako piękną relację wykraczającą poza fizyczność, którą gwarantuje „Albano z Disneylandu”. (…) Mówią, że Albano nie znosi plotek dlatego sam zdecydował się o opowiedzieć o nowym związku w telewizji. (…)

Niemiecka gazeta, 1999

Al Bano & Gabriela Skrabakova

(…) Opowiedz lepiej o swoim związku z dziennikarką Gabrielą Skrabakovą.

Za każdym razem gdy pojawiam się z jakimś kobietą od razu jest ona uznawana za moją „nową miłość”. Mężczyzna w moim wieku nie może spędzić reszty życia sam. Lubię mieć kobietę w domu, pozwalam sobie na to. Przy okazji szukam nowej miłości. Jednak muszę powiedzieć, że aktualnie jedyną miłością, która się liczy to miłość do moich córek.

Podsumowanie

Trzeba przyznać, że Albano szybko się otrząsnął po zakończeniu związku z Rominą Power. Z drugiej strony ich związek psuł się już od początku lat dziewięćdziesiątych a sam Al Bano, o czym pisałem wyżej, stwierdził, że (w 1999) był przez 6 lat bez kobiety co wskazywałoby na rok 1993. Wtedy faktycznie dopadł ich głęboki kryzys a zaginięcie Ylenii tylko to podgrzało. Kolejną rzeczą, którą można by stwierdzić to, że intencje tego związku z Gabrielą mogły nie być do końca czyste i klarowne. Często w końcu zdarza się tak, że młode artystki, aktorki, dziennikarki itp. znajdują sobie dużo starszych partnerów by móc się wybić pod względem kariery. Zwłaszcza jak partner jest tak znany jak Albano.

Miłość to taki dziwny twór, że czasami i takie związki okazują się prawdziwie i szczere a czasami nawet lepsze od par gdzie wiek jest podobny. Jak było w ich przypadku nie dowiemy się nigdy, ale wiemy to, że szybko i w zgodzie się rozstali. Każde ułożyło sobie życie i poszło w swoim kierunku. Słyszeliście o tej relacji? Co myślicie o niej? Dajcie znać!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.