• WYDARZENIA

    Festiwal Sanremo – 2021

    Wczoraj, czyli 6 marca 2021 roku zakończył się siedemdziesiąty pierwszy Festiwal Piosenki Włoskiej w Sanremo. Po edycji z 2019 roku, o której pisałem tutaj, stwierdziłem, że więcej nie będę tego oglądał. Niestety miłość do włoskiej muzyki zwyciężyła i wytrzymałem tylko dwa lata. Pomimo wszelakich wad tego konkursu to nie sposób przejść obok niego bez napisania choć kilku słów i przesłuchania części propozycji. Głównym czynnikiem motywującym mnie do włączenia telewizora i ustawienia kanału na RAI1 w czasie trwania festiwalu była lista artystów jacy mieli wystąpić. Trzeba przyznać, że obsada zacna chociaż wielu nie kojarzyłem znikąd. Ewidentnie młode pokolenie wypycha to starsze (co jest oczywiście naturalne) i jeśli nie jest się biegłym w nowościach to ciężko o wiedzę.

  • RECENZJE

    Pooh – Uomini Soli (#29)

    Kilka dni temu muzyczny świat we Włoszech pogrążył się w głębokiej żałobie. Odeszła bowiem ikona włoskiej muzyki rozrywkowej Stefano D’Orazio. Stefano to były już członek legendarnej grupy I Pooh. Zespołu który podbijał nie tylko Włochy, ale także i świat przez ponad 50 lat. Pół wieku razem na scenie. To jest jeden z nielicznych ewenementów i to na skalę międzynarodową. Stefano to także autor wielu piosenek zarówno jako kompozytor, ale także jako tekściarz. W I Pooh odpowiadał głównie za muzyczną stronę grupy i grał na perkusji. To także kolejna ofiara ogólnoświatowej pandemii Covid-19, która zbiera żniwo nie tylko wśród szarych ludzi, ale także w tych znanych, lubianych i szanowanych. Paradoksalnie, jeszcze niedawno napisał słowa do piosenki Rinascerò, Rinascerai, która miała być ku pokrzepieniu serc zepsutych tym wirusem. Dzisiejszy wpis jest poświęcony pamięci Stefano a zarazem jednej z najlepszych płyt jakie powstały z rąk grupy Pooh – Uomini Soli z 1991 roku.

  • RECENZJE

    Ricchi E Poveri – Dimmi Quando (#26)

    Dzisiejsza recenzja jest poświęcona grupie, którą słucham już od wielu wielu lat. Można rzucić odważną tezę, że ich piosenki towarzyszą mi od początku mojej przygody z włoską muzyką. Mowa tutaj o zespole Ricchi E Poveri czyli w tłumaczeniu na język polski: Bogaci i Biedni. Nauczyłem się wieloletnim doświadczeniem, że prawdziwe muzyczne perełki nie znajdują się w tych największych hitach, ale w mniej popularnym repertuarze, na mniej sprzedanych płytach czy singlach. Tak właśnie jest z płytą, którą dzisiaj chciałbym zrecenzować. To album Dimmi Quando z 1985 roku. Album, który nagrano w momencie szczytowym, w paśmie niekończących się muzycznych sukcesów i zachwytów nad muzyką tej grupy we Włoszech, ale przede wszystkim na całym świecie. Krążek który ciężko sprecyzować czy jest albumem czy kompilacją a może zbiorem paru piosenek autorskich i paru coverów. Myślę, że Dimmi Quando pasuje do każdej z tych określeń.

  • RECENZJE

    Mango – Adesso (#25)

    Istnieją takie płyty, które kojarzą nam się z czymś miłym. Przywołują dobre wspomnienia i wzbudzają pozytywne emocje. Istnieją takie płyty do których się trafia tylko po jednej, przypadkowo przesłuchanej piosence. Istnieją takie płyty do których się wraca jak do cząstki samego siebie. Dziś chciałbym zrecenzować jedną z takich płyt. Jest to album Adesso włoskiego wokalisty Mango. To płyta którą uporczywie zapętlałem w odtwarzaczu w czasie swojego pierwszego pobytu we Włoszech a dokładniej we Florencji, w 2011 roku. Tych kilka piosenek to mój osobisty włoski hymn tego co przez wiele lat kochałem i częściowo kocham nadal. To zestaw utworów, które oddają wszystko co najlepsze…

  • WYDARZENIA

    Festiwal Sanremo – 2019

    Zakończył się sześćdziesiąty dziewiąty Festiwal Włoskiej Piosenki w Sanremo. Tradycyjnie obejrzałem ten spektakl od pierwszej minuty pierwszego wieczoru do ostatniej minuty ostatniego, piątego wieczoru. Wspaniałego było do wydarzenie, nie zapomnę go nigdy parafrazując klasyka. A już tak na poważnie… ta edycja z pewnością wzbogaciła moje włoskie playlisty. Pojawiło się dużo artystów o których wcześniej nie słyszałem nawet słowa. Sanremo 2019 to połączenie młodości z dojrzałością totalną. Kontrast muzyczny w każdym znaczeniu tego słowa. Szkoda, że znów wynik końcowy jest mocno zmanipulowany.

  • WYDARZENIA

    Festiwal San Remo – 2018

    Festiwal San RemoWczoraj zakończył się 68 Festiwal Włoskiej Piosenki w San Remo czyli w skrócie: Festiwal San Remo. Tegoroczna edycja to dla mnie parabola odczuć i emocji. Począwszy od grudniowej radości kiedy to ujrzałem listę artystów biorących udział, przez okropne wrażenia muzyczne pierwszych trzech dni a kończąc na docenieniu niektórych utworów i poznaniu ich na nowo. Muszę przyznać, że w końcu zrozumiałem na cóż to i po cóż to przez tyle dni śpiewać jedną i tę samą piosenkę. Po przesłuchaniu kilku razy można inaczej do utworu podejść, usłyszeć inną jego interpretacje i samemu też inaczej zinterpretować. Możemy usłyszeć coś czego nie słyszeliśmy wcześniej. Skupić się na innych szczegółach np. na aranżacji czy na samym tekście czy na emocjach które przekazuje sam artysta. Każdy kolejny występ to zagłębienie się w piosenkę a przy tych najlepszych – odkrywanie jej na nowo.

  • WYDARZENIA

    Festiwal San Remo – 2017

    Zakończył się 67 Festiwal Piosenki Włoskiej w San Remo czyli w skrócie: Festiwal San Remo. Tak jak dwa lata temu, rok temu tak i w tym udało się obejrzeć wszystkie pięć wieczorów. Już w grudniu czekałem na oficjalną listę artystów którzy wezmą udział w tym wydarzeniu. Gdy zobaczyłem od razu się ucieszyłem. W ostatnich latach mam ogromne szczęście, że w festiwalu bierze udział wiele moich ulubionych muzyków. Zawsze lubię czas po konkursie z prostego powodu – wydaje się mnóstwo nowych płyt, to taki gorący miesiąc dla wydawnictw muzycznych i dla takich zagorzałych fanów jak ja. Także teraz oprócz tego, że playlista powiększyła się o kolejne przeboje z samego San Remo to jeszcze dojdą nowe płyty do kupowania, słuchania i wychwalania jakie są świetne… o ile faktycznie takie będą. No i nie ukrywam, że sam festiwal zakończył się także moją, małą, osobistą wygraną. 😎  

  • WYDARZENIA

    Festiwal San Remo – 2016

    I już po…    Właśnie wczoraj zakończył się 66 Festiwal Włoskiej Piosenki w San Remo.  Tak, to już sześćdziesiąta szósta edycja tego najstarszego konkursu w Europie.   Udało mi się, po raz pierwszy z kolei w mojej historii, obejrzeć całość – od pierwszego wieczoru pierwszego dnia aż do finałowego, piątego dnia tego legendarnego wydarzenia. Jestem z siebie dumny.

    Kiedy w styczniu ujrzałem listę biorących udział w tegorocznym San Remo mocno się ucieszyłem bo znaleźli się tam artyści, którzy codziennie pojawiają się w odtwarzaczu. Byłem pewny, że w połowie lutego do moich playlist dojdzie sporo nowych, świetnych utworów. No i tak się w końcowym rezultacie stało. Doszło kilka hitów, które popsuły mi głowę, weszły do niej i już nie chcą wyjść. Z drugiej strony po pierwszym i drugim wieczorze, po przesłuchaniu wszystkich 20 utworów prezentujących się w konkursie, bałem się, że wszystkie są jednakowo kiepskie. To tylko potwierdza, że do pewnych kawałków po prostu muszę się przyzwyczaić, osłuchać się z nimi i być może dopiero polubić lub nie.

  • WYDARZENIA

    Festiwal San Remo – 2015

    Festival San Remo 2015 Ważne, że wczoraj czyli 14.02.2015 zakończył się 65-ty Festiwal Piosenki Włoskiej w San Remo. Miałem ten zaszczyt oglądać aż cztery z pięciu wieczorów. Pominąłem ten najważniejszy, finałowy ale już wcześniej można było przewidzieć wyniki. Uogólniając, jestem całkowicie zadowolony z czasu spędzonego częściowo przed telewizorem a częściowo przed internetową transmisją. Cóż to jest za piękna rzecz, że można oglądać już prawie wszystko przez internet.